Kukiczo.com – historia sukcesu

Rozmowa z Maciejem Bartelikiem, właścicielem sklepu odzieżowego – Kukiczo.com

Coraz więcej ludzi przekonuje się do zakupów w Internecie. Ponadto, ogromna ilość osób chce ubierać się w rzeczy modne, których nie można dostać w sieciówkach. Zauważyłeś po swoim biznesie, że klienci chcą rzeczy bardziej nietuzinkowych?

W Polsce rynek e-Commerce rozwija się prężnie, co prawda nie dościgamy naszych kolegów zza zachodniej granicy, jednakże z roku na rok widać większe zainteresowanie tą formą zakupów. Polacy kupując online elektronikę, książki czy kosmetyki kierują się przede wszystkim ceną, która niejednokrotnie jest niższa niż w stacjonarnych sklepach. Kupując ubrania kierujemy się zupełnie czymś innym. Przede wszystkich oczekujemy wysokiej jakości oraz unikatowości, nie chcemy wyglądać jak manekiny opuszające taśmy produkcyjne. Kukiczo jest dla osób, które swoim ubiorem chcą wyrazić siebie. Większość naszych produktów jest wykonywana na zamówienie klienta. Po sprzedaży widzimy, że wiele ludzi oczekuje takiego podejścia do mody.

Dobrze sobie radzisz w swojej niszy, jak udało Ci się wybić na tle konkurencji? Chodzi o promocję czy po prostu posiadanie dobrych, unikalnych produktów?

Teraz to się zmienia, jednakże na początku Kukiczo było kierowane wyłącznie do fanów. Wszyscy kochamy zespoły, gwiazdy filmu i seriali. Wiele osób pragnie swoją „miłość” okazać poprzez ubrania czy akcesoria. Byliśmy jednym z pierwszych polskich sklepów, który zwrócił się w stronę wszelkich fandomów. Był to strzał w dziesiątkę. Początkowa promocja sklepu odbywała się „pocztą pantoflową”. Fani zaskoczyli nas polecając sklep swoim znajomym, innym fanom. Bardzo szybko rozniosła się wieść o Kukiczo. Kolejnym etapem była współpraca z wieloma wspaniałym blogerami.

Nasi klienci docenili jakość naszych produktów oraz wzory, które w odróżnieniu od innych dostępnych na polskim rynku nie zawsze wprost informują, że ktoś jest fanem na przykład One Direction. Fan zakładający bluzę z napisem Teenage Runaway dla zwykłych przechodniów będzie po prostu modny, ale i nietuzinkowy. Inni Directioners od razu zobaczą w nim część swojej rodziny.

Także zarówno promocja jak i dobre jakościowo, unikalne produkty przekładają się na sukces.

Mimo, że asortyment, który oferujesz wydaje się być niszowy, to liczba produktów sprzedawanych przez Kukiczo.com robi wrażenie. Ile czasu zajęło Ci dojście do takiego poziomu, kiedy wystartowałeś ze sklepem?

Sklep wystartował 20 września 2013 roku. Aktualnie w sprzedaży jest ponad 700 produktów, jednak cały czas rozwijamy naszą ofertę. Słuchamy potrzeb naszych klientów, śledzimy rynek. Dynamicznie odpowiadamy na potrzeby.

Co było najtrudniejsze na początku w prowadzeniu biznesu?

Otwierałem sklep jako 19-latek. Podatki, sprawy urzędnicze były dla mnie zupełnie obce. Przestudiowałem wiele poradników. Założenie firmy w Polsce nie jest trudne. Utrzymanie i spełnienie wszelkich absurdów prawa cięższe. Do tej pory korzystam z pomocy specjalistów.

Z ogromu możliwości dostępnych na rynku platform e-Commerce, wybrałeś WooCommerce. Skąd taka decyzja?

Swoją działalność w Internecie zaczynałem od stron dla fanów. Miałem 12 lat jak otworzyłem pierwszą stronę internetową. Dwa lata później stworzyłem moją pierwszą stronę na WordPress. Jest to platforma, która idealnie sprawdza się w wielu aspektach od blogów po poważne serwisy internetowe. W 2012 roku poznałem wtyczkę WooCommerce. Kilka miesięcy później stworzyłem już pierwszy sklep internetowy oparty na WordPress z wykorzystaniem WooCommerce. Było to zamówienie klienta, jednakże przez kilka kolejnych miesięcy współtworzyłem ofertę.

Jestem osobą przedsiębiorczą, od zawsze chciałem mieć coś własnego. Powstało Kukiczo. Oczywistym wyborem dla mnie była platforma WordPress z Woocommerce. Stronę sklepu stworzyłem sam. Motyw został kupiony, jednakże dostosowałem go do moich potrzeb.

Powszechnie pokutuje mniemanie, że WooCommerce jest dla małych sklepów. Przypomnij mi, ile Twój sklep ma w ofercie produktów?

Aktualnie ponad 700 w sprzedaży. Według systemu ponad tysiąc. WooCommerce jest rozszerzeniem WordPressa, który uznawany jest za platformę blogową. Zapewne, dlatego większość uważa je za zbyt mało profesjonalne do większych sklepów. Ja się z takim stwierdzeniem nie zgadzam. WooCommerce jest strzałem w dziesiątkę nawet dla wieloproduktowych sklepów. Nie planowałem i nie planuję przesiadki na inną platformę.

WooCommerce sam w sobie zawiera wiele możliwości, jednak nieomalże każdy sprzedający dołącza do niego dodatkowe wtyczki. Jakie wg Ciebie są warte rozważenia przy rozwoju własnego sklepu?

Prawdą jest, że WooCommerce dostarcza jedynie minimum opcji potrzebnych do prowadzenia sprzedaży. Jednakże należy mieć na uwadze, że jest darmowy. Większość wtyczek jest płatnych, ale pozwalają na rozszerzenie możliwości naszego sklepu. Sam korzystam z dodatkowych modułów dostosowujących do polskiego rynku jak bramka płatności, Paczkomaty czy profesjonalne faktury z WP Desk. W Internecie znajdziemy wiele różnych rozszerzeń. Praktycznie każda branża znajdzie coś dla siebie, od sklepu z artykułami spożywczymi po cyfrową sprzedaż np. muzyki, z rezerwacją hoteli i restauracji włącznie.

Widziałem, że promujesz się w social media: Facebook, Twitter, Instagram. Który z kanałów jest dla Ciebie najbardziej efektywny?

Social media są teraz nieodłączną częścią każdej marki, sklepu. Dają możliwość bezpośredniego kontaktu z klientem, poinformowaniu o nowościach i promocjach. Facebook jest dobrym miejscem na promocję, Twitter na kontakt z klientem, a Instagram jest kwintesencją naszej ery – prosty przekaz obrazem. Najwięcej osób obserwuje nasz profil na Facebooku, kładziemy nacisk na posty w tym portalu. Twitter był świetnym medium na początku działalności sklepu, teraz używany jest sporadycznie. Instagram rośnie w siłę i to widać.

Plany na przyszłość?

Rozwój. Osobisty i biznesowy. Ukończenie uczelni, szkoleń. Większa samodyscyplina. Dalsza praca nad Kukiczo i być może kolejnymi projektami.

Życzę realizacji wszystkich planów. Dzięki za rozmowę.