Wsparcie techniczne, czyli jak prowadzić sklep WooCommerce minimalizując błędy?

Prowadzić sklep WooCommerce na pierwszy rzut oka może wydawać się dziecinną igraszką jeśli odnosimy się do tradycyjnego, stacjonarnego sklepu. To zajęcie na po godzinach. Odchodzi bowiem cała masa zmartwień związanych z wynajmem i zagospodarowaniem powierzchni sklepowej. Nie trzeba też ponosić kosztów pracowniczych, sprzątania, porządkowania oraz reszty kosztów związanych z prowadzeniem sklepu.

Nic bardziej mylnego. Może na początku tak właśnie to wygląda. Zwłaszcza gdy czytamy kolejny tekst w stylu „Zacznij przygodę z e-handlem”. Na papierze wszystko brzmi fajnie. Coś, co w porównaniu z tradycyjnym handlem, jawi się początkowo jak dziecinna igraszka, nie jest wcale prostą sprawą. Źle przygotowana i prowadzona może zakończyć się katastrofą lub przynajmniej niepotrzebnym stresem, stratą czasu i pieniędzy. No właśnie. Jak podejść do sklepu internetowego, do rozpoczęcia działalności w e-commerce, aby się nie zrazić?

W dzisiejszym tekście zwrócę uwagę na parę błędów, które pojawiają się gdzieś na początku planowania otworzenia działalności w e-commerce. Wielu początkujących rekinów e-handlu postanawia samemu zbudować sklep, chociaż o programowaniu wiedzą niewiele. Kolejną rzeczą, której warto się wystrzegać to nagromadzenie wzajemnie wadzących sobie wtyczek. Wreszcie ostatnią rzeczą, o której pomyśli store owner to równoległe prowadzenie sklepu w wersji testowej.

Wtyczki w WooCommerce

Warto zwrócić uwagę, na wymienione przeze mnie trzy aspekty tworzenia i prowadzenia e-sklepu. Odpowiednie podejście pozwoli uniknąć wielu problemów w przyszłości. Lepiej skupiać się na omijaniu trudności niż ich ciągłym rozwiązywaniu.

Pierwszy ból głowy pojawia się już przy wyborze platformy, na której otworzysz swój pierwszy sklep. Dzisiejszy rynek oferuje multum rozwiązań. Radzą sobie one lepiej lub gorzej ze sprzedażą w sieci. Wymienię tylko parę, bez zamiaru ich oceny: Prestashop, Shoper, Shopify, czy wreszcie WordPress rozszerzony o WooCommerce. Wszystkie wspomniane narzędzia nieco inaczej podchodzą do spełnienia wymagań nowoczesnego sklepu e-commerce. Z uwagi, że nasze wtyczki są tworzone dla WooCommerce, skupię się właśnie na sklepie opartym o WooCommerce. Ponadto znam 10 powodów dla których warto iść właśnie w WooCommerce

Samemu, czy z pomocą studia developerskiego?

Pierwszy błąd, czyli zrób to sam. Pokusa jest duża. Na rynku dostępnych jest wiele bezpłatnych webbuilderów. Płacić trzeba wówczas gdy chcesz użyć funkcjonalności w wersji pro. Webbuilder to narzędzie, które pozwala zbudować stronę www, bez znajomości podstaw programowania. Hmm… to całkiem fajna pokusa. Zrobię sobie sam, nie będę przepłacał na programistów, z którymi będę musiał jeszcze dyskutować nad zasadnością pewnych rozwiązań.

Kod strony internetowej

Może na początku nie odczujesz wad tego rozwiązania, ale pamiętaj, że doświadczona ekipa posiadająca na koncie setki wykonanych sklepów internetowych z niejednego pieca już jadła. Pomoże Ci wybrać i doradzić rozwiązania, które ułatwią sprzedaż. Wspomniane wcześniej webbuildery są atrakcyjne, ale pamiętaj, że tworząc stronę samemu, bez odpowiedniego przygotowania i doświadczenia, nie unikniesz błędów, które wrócą podczas korzystania z kolejnych wtyczek.

Ponadto pamiętaj. Coś, co na początku wydaje się prostą zabawą, tworzenie strony na zasadzie drag & drop, czyli przesuwanie modułów, może okazać się męczącym i pochłaniającym mnóstwo czasu zadaniem na etapie dopracowywania niuansów. Oprócz programowania, tworząc e-sklep warto też posiadać jakąkolwiek wiedzę z zakresu optymalizacji UX, UI oraz mieć to coś, czyli zmysł graficzny.

Jasne, możesz poświęcić czas i dokształcić się na wielu dostępnych w sieci kursach, ale czy naprawdę masz kilkanaście miesięcy na rozwijanie swoich umiejętności w sferze, która niekoniecznie jest Twoim przeznaczeniem? Chcesz prowadzić sklep WooCommerce, czy uczyć się programowania i architektury stron www? A teraz pomyśl sobie, czy gdybyś startował ze sklepem stacjonarnym, zaangażowałbyś się w malowanie ścian, czy raczej dogrywałbyś kontakty handlowe, aby móc konkurować również ceną z okoliczną konkurencją?

Mieć wtyczkę, czy nie mieć wtyczki? Oto jest pytanie!

Ok. Strona jest, sklep już masz, to teraz zacznijmy sprzedaż. I tutaj okazuje się, że potrzebne jest jeszcze to, tamto i tego jeszcze nie mam. Jak to można zrobić? Pytania się nawarstwiają. Jak wystawić fakturę? Jak dodać tam przycisk? Jak poprawić koszyk? Jak wdrożyć tłumaczenia? Jak lepiej zarządzać e-mailami? Pytania się mnożą, a czas leci.

Bezpieczeństwo w WordPress

Wszystko można zaprogramować, ale nie każdy jest programistą. I tutaj z pomocą przychodzą wtyczki. Niewątpliwą ich zaletą jest szybkie rozwiązywanie problemów. Wadą ich mnogość. Którą wybrać? Weźmy wszystkie.

Pierwsza wtyczka skonfigurowana, piąta, dziesiąta, dwudziesta… czterdziesta. Czy można mieć sześćdziesiąt wtyczek w e-sklepie? Oczywiście, że tak, ale po co? Prowadzić sklep WooCommerce to coś więcej niż pluginy. Wtyczki pomagają. Wybrane z głową i w oparciu o doświadczenie, naprawdę pomogą uruchomić ciekawy i zgrabny sklep. Jeżeli z kolei postawimy na ilość, a nie jakość aplikacji, możemy być pewni, że spotkamy się z kłopotami. I zamiast skupiać się na sprzedaży, będziemy rozwiązywać problemy, które wcześniej nieświadomie, sami na siebie ściągnęliśmy.

Mnóstwo wtyczek, źródłem niekończących się problemów?

Jakie to problemy? Załóżmy, że mamy na sklepie wiele wtyczek. Cieszymy się platformą sprzedażową, ale po jakimś czasie dobiegają do nas sygnały, że coś w sklepie nie działa tak, jak należy. Stwierdzamy, że błąd, który występuje, nie wpływa na klientów oraz sprzedaż. Uff jedziemy dalej. Pojawiają się aktualizacje, więc aktualizujemy oprogramowanie. Bam! Przy kolejnej aktualizacji występuje błąd krytyczny, a my nie wiemy jak sobie z tym poradzić. Klienci dzwonią zdenerwowani, sytuacja robi się niewesoła.

Odzywamy się na support wtyczki, jeśli jest i odpowiada, to sukces. Jeśli błąd generuje wtyczka, którą zgłaszasz, to masz szczęście, gdyż problem będzie szybko usunięty. Gorzej jeśli zastosowana wtyczka już od dawna nie ma wsparcia lub po prostu błąd generuje któraś z kilkudziesięciu aplikacji w sklepie. Support wtyczki, którą zgłosiłeś po upewnieniu się, że oprogramowanie jest ok, wskaże, które z aplikacji mogą powodować problem. Więc teraz szukasz rozwiązania sam. Strata czasu i pieniędzy. Jak się przed tym ustrzec?

Im więcej wtyczek, tym więcej szans na wystąpienie konfliktu. Czyli nie używać wtyczek? Używać, ale z głową i w ograniczonej ilości, na pewno wówczas kiedy trzeba. Jeśli chcesz uruchomić funkcjonalność w sklepie za pomocą kolejnej wtyczki, pomyśl, czy przypadkiem nie ma innej, bardziej niezbędnej funkcji, którą można uruchomić tylko za pomocą wtyczki.

Zabezpiecz funkcjonalności, których brak w WooCommerce

Załóżmy, że chcesz instalować wtyczkę, która pomoże Ci w lepszy sposób zarządzać wysyłką e-maili. Jest kilka fajnych na rynku aplikacji rozwiązań, które mógłbym polecić, ale tego nie zrobię, gdyż WooCommerce, sam w sobie ma mechanizm wysyłania e-maili. A czy taki WooCommerce może wystawiać fakturę i jeszcze zintegruje się z serwisem księgowym? Nie bardzo. Która więc aplikacja będzie niezbędna w e-sklepie do faktur, czy do zarządzania e-mailiami?

Jeśli WooCommerce spełnia już pewne funkcje jak wspomniana wysyłka e-maili do klientów, w pierwszej kolejności zabezpiecz te funkcje, których WooCommerce nie spełnia. Zainwestuj więc we wtyczkę do faktur. Inaczej mówiąc, stwórz listę funkcjonalności niezbędnych w Twoim sklepie. Funkcjonalności, których WooCommerce samodzielnie nie oferuje. W pierwszej kolejności zabezpiecz właśnie tę listę, a dopiero potem realizuj potrzeby ważne, ale nie niezbędne.

Odchudzenie ilości wtyczek w sklepie do minimum nie uchroni nas w 100% przed problemami. Zawsze podczas aktualizacji, wtyczki mogą wejść w konflikt, upośledzając funkcjonalności sklepu. Znów rozwiązaniem będzie support wtyczek. Jeśli mamy szczęście sprawa jest załatwiona w jeden dzień i fajnie działamy dalej. No ale błąd może wyskoczyć w piątek przed północą, a najbliższy support widoczny na horyzoncie dopiero w poniedziałek. Co robić? Czekać i trzymać nerwy na wodzy. Najlepiej więc zaplanować aktualizacje z głową, aby miały jak najmniejszy wpływ na funkcjonowanie sklepu.

Nie daj się zaskoczyć, bądź gotowy na każdą aktualizację

Aktualizuj rano w dni robocze. Nigdy nie rób tego w sobotni poranek, kiedy masz trochę czasu przy porannej kawie, a dzieci właśnie odpaliły konsolę. Jeśli wystąpi błąd, to masz cały weekend z głowy i złą żonę, lecz zadowolone dzieci, ale czy o takie zakończenie tygodnia chodziło?

Bezpieczene aktualizacje

Miej przygotowaną kopię bazy danych. Jeśli coś się stanie podczas aktualizacji, bardzo łatwo będzie powrócić do stanu poprzedniego, a aktualizacje oprogramowania będzie można przeprowadzić na spokojnie pod okiem teamu, który wcześniej przygotowywał aplikację.

Kolekcjonuj poprzednie, działające wersję wtyczek. To na wypadek gdybyś nie posiadał jednak kopii bazy danych. Wtyczkę łatwo zaktualizować, ciężej powrócić do poprzedniej wersji. Dlatego dobrze mieć starsze wersje pod ręką. Ponadto zerknij do tego poradnika i dowiedz się jak bezpiecznie WooCommerce aktualizować wtyczki w funkcjonującym już sklepie.

A może lepiej już nie aktualizować oprogramowania. Działa, to po co to w ogóle ruszać. Na krótką metę to też jest jakieś rozwiązanie. Jeśli jednak sądzisz, że nie zajmując się aktualizacją, unikniesz problemów, to jesteś w błędzie. Prędzej czy później dojdziesz do ściany w postaci braku spełniania podstawowych funkcji, takich jak, chociażby wysyłka e-maili z fakturami do klientów. Nieaktualne oprogramowanie to strata czasu, pieniędzy i chęci, a Ty chciałeś tylko prowadzić sklep WooCommerce.

Zmiany testuj w środowisku testowym

Wreszcie ostatnia, ale chyba najważniejsza rada dla uniknięcia kłopotów. Prowadź sklep w dwóch wersjach. Wersja właściwa, na której prowadzisz sprzedaż i wersja testowa, na której testujesz modyfikowane czy też wprowadzane rozwiązania. Wersję testową sklepu możesz prowadzić na drugiej domenie, czy wręcz na serwerze lokalnym (własnym komputerze). To tam powinieneś przeprowadzać wszelkie aktualizacje wtyczek, dodawanie nowych i sprawdzanie, czy wszystkie funkcje działają bez zarzutów.

Serwer testowy dla testów

Jeśli coś się wysypie na wersji testowej sklepu, możesz na spokojnie rozwiązywać problem z supportem bez obawy, że klienci nie mogą korzystać w pełni ze sklepu. Masz czas i przede wszystkim spokój. W celu lokalizowania źródła błędu możesz bez konsekwencji wyłączać i włączać po kolei następne aplikacje, a nawet testować używane motywy. Bez obawy, że klienci będą widzieć, że coś niedobrego dzieje się ze sklepem. Bez obaw, bez stresu.

Ekskluzywne porady, triki i trendy bezpośrednio na Twoją skrzynkę odbiorczą. Adres e-mail

Ekskluzywne porady, triki i trendy bezpośrednio na Twoją skrzynkę odbiorczą. Adres e-mail